Inclusion through sport – CMS
„Inclusion through sport” – contact making seminar
Cork, Ireland 30.06.-04.07.2005
W dniach 30.06.-04.07.2005 roku miałam przyjemność uczestniczyć w seminarium pod tytułem: „Inclusion through sport”, które odbywało się w Cork, w południowej Irlandii. Był to projekt zorganizowany przez Leargus, czyli Narodowa Agencje Programu „Młodzież” w Irlandii w ramach CMS (Contact Making Seminar), w ramach Akcji 5. Wzięli w nim udział przedstawiciele organizacji związanych ze sportem z 7 krajów- Irlandii, Litwy, Francji, Belgii, Niemiec, Hiszpanii i Polski, w sumie ponad 20 organizacji.
Tematem seminarium było wykorzystanie sportu jako narzędzia, przy realizacji rożnego rodzaju projektów i przedsięwzięć. Mieliśmy okazje poznać metody stosowane w praktyce oraz dowiedzieć się więcej na temat projektów sportowych.
Program seminarium był bardzo intensywny. W zasadzie nie było wolnego czasu. Zajęcia trwały od godziny 9 rano, z godzinna przerwą na lunch o 13 do godziny 18.30. Cały dzień wypełniały warsztaty. Pierwszy dzień był wstępną integracją. Tworzyliśmy wspólną mapę Europy, umieszczając na niej swoje zdjęcia. Potem w ramach wspólnej zabawy graliśmy w tradycyjny hurling. Drugi dzień był wypełniony ćwiczeniami sportowymi, które pokazały nam doskonałe jak można wdrażać proces integracji poprzez sport, jak porozumiewać się bez słów, jak współpracować i jak na sobie polegać. Kolejny dzień był poświęcony metodyce i warsztatom teoretycznym. Różnorodne podejście do sportu i jego wykorzystania było bardzo ciekawe, zwłaszcza w aspekcie przestępczości oraz płciowości. Mieliśmy również czas na tzw. Open Space, czyli wzajemne rozmowy między sobą. Każdy indywidualnie mógł porozmawiać na temat ewentualnej współpracy lub zadać pytanie przedstawicielowi Narodowej Agencji Programu Młodzież w Irlandii. Za najbardziej udany uważam ostatni dzień roboczy. Mieliśmy do wykonania tzw. Mission Imposible, czyli stworzenie od początku wymiany sportowej pomiędzy trzema krajami, na które byliśmy podzieleni. Oczywiście napadały na nas różne problemy, konstrukcja tego była utrudniona, w określony sposób musieliśmy się ze sobą komunikować. Dostarczyło nam to bardzo dużo zabawy, ale także wspaniałej lekcji na przyszłość.
Jak już wspominałam wcześniej metody stosowane przez prowadzących były bardzo kreatywne i innowacyjne. Doskonale angażowali oni wszystkich uczestników i pomimo tego, że warsztaty były męczące wszyscy mieli ochotę w nich aktywnie uczestniczyć. Osobiście bardzo podobała mi się strona wizualna warsztatów. Docierała ona do wszystkich, w taki sposób, ze bardzo identyfikowali się z tym, co razem tworzyliśmy.
Oczywiście seminarium miało, oprócz „naukowego”, również swoja nieformalna stronę. Zawiązały się między nami bardzo mile przyjaźnie. Wspólnie chodziliśmy wieczorami do pubu, uczyliśmy się tańca irlandzkiego i przesiadywaliśmy w naszych małych salonikach, które były częścią budynków, w których byliśmy zakwaterowani.
Te cztery dni były bardzo udane. Irlandia jest pięknym krajem, do którego już teraz każdy z nas chce wrócić. Mam nadzieje, ze znajomości, które nawiązaliśmy będę miały swój wydźwięk w jakiejś ciekawej wymianie sportowej, na która będziemy się przygotowywać.
Serdecznie wszystkim polecam takie wyjazdy!
Zapraszam do galerii!
Danuta Kędzierska